Ta komódka czekała na swoją kolej dość długo - jakoś nie umiałam się zdecydować jak ma wyglądać. Konie to nie jest moja mocna strona, a miały być konie właśnie.
Przekopałam wszystkie konikowe zasoby i stanęłam przed kolejnym dylematem - co wybrać? Na szczęście w przypadku szufladek mamy przecież do wyboru dwie powierzchnie.
Patent z przyklejonymi uchwytami z tasiemek jest podpatrzony, przyklejone magikiem i zabezpieczone kawałkiem taśmy - liczę, że dadzą radę :)
I taka to dwulicowa jest ta komódka :)
Pozdrawiam spod (odrobiny) śniegu :)
Świetnie wyszła! Mnie osobiście bardziej podoba się strona z samymi sylwetkami koni, ale co kto lubi :) Fajnie, że można wybierać - super patent z tą dwustronnością :)
OdpowiedzUsuńŚwietny patent z dwustronnością! Mnie, podobnie jak Ani, bardziej podoba się wersja z sylwetkami :) Ale fajnie, że można zmieniać!
OdpowiedzUsuńOryginalny pomysł, strona z czarnymi konikami strasznie mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńMnie bardzo się podobają:) Pozdrawiam spod tony śniegu:)
OdpowiedzUsuńPiękna komódka. Patent z dwustronnością rzeczywiście bardzo fajny. Jak dla mnie to ta wersja z czarnymi konikami, ale to kwestia gustu. Całość pięknie wykonana i bardzo mi się podoba. Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą dwustronnością. Ja również skłaniam się ku sylwetkom koni. A wstążeczki z drugiej strony to strzał w dziesiątkę.
OdpowiedzUsuńPóki co sylwetki koni bezapelacyjnie wygrywają :)
OdpowiedzUsuńDzięki za wszystkie dobre słowa Dziewczyny!
CUDNE!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł!
OdpowiedzUsuńSprytnie ;)
OdpowiedzUsuńPiękne koniki
Pomysł świetny ale jak teraz się zdecydować którą stronę komody postawić do frontu? :)
OdpowiedzUsuńO właśnie, Marta dała już odpowiedź niżej - zmieniamy nastrój to i wystrój :)
UsuńW zależności od nastroju / wystroju można sobie przekładać - świetny pomysł :)
OdpowiedzUsuńKomoda wyszła bajecznie, a motyw z możliwością wyboru rysunku na szufladkach jest fantastyczny! Kolejne cudowne dzieło Olu :)
OdpowiedzUsuńBardzo efektowna!
OdpowiedzUsuńJa głosuję za czarnymi konikami. A pomysł z wymiennymi szufladami genialny ;) a tak z ciekawości, konie ręcznie malowne? Czy to decuopage?
OdpowiedzUsuńOj, chciałabym tak malować :) Kolorowe koniki to papier, a czarne transfer.
OdpowiedzUsuń