Surowa :)

Będzie naturalnie :) 
Wiecie, że jestem miłośniczką farb, bejc, lakierów. Lubię je mieszać, łączyć kolory, lubię  się ubrudzić, nie móc doszorować paznokci, poplamić nieodwracalnie podłogę lub ścianę... No ok, to ostatnie wychodzi samo, nie muszę się starać :)
A tymczasem życzenie M. było nietypowe - naturalny look i kolor drewna. I powiem Wam, że skrzyneczka wyszła całkiem fajna, prosta, skromna i pachnąca woskiem. 
Trochę trudu wymagało naniesienie napisu na prawie surowe drewno, ale ostatecznie i to udało się bez wpadki.






Komentarze

  1. Pudełko wyszło genialnie :) Na prawdę wyjątkowo i napis wyszedł elegacko!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam Cię wieczorową porą:) Wszystko wkoło zasypia, a ja wreszcie mam czas na przemiłe odwiedziny:) Moja droga wpaść tu i zachwycić oczy i serce - Bezcenne !!!! Pozdrawiam cieplutko i życzę samych twórczych senków <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna i czysta ta "surowość"!

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudna!!
    bardzo lubię takie formy, choć ostatnio ciągnie mnie do przetarć:)
    pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyle technik i możliwości, a tak mało czasu, prawda? :)

      Usuń
  5. Piękna jest taka naturalna skrzyneczka :) Zdarza mi się czasem robić transfer na (prawie) surowe drewno, a mimo tego wciąż uważam, że to wyższa szkoła jazdy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko jest dobrze, póki nic się nie uszkodzi :) Nie wyobrażam sobie potem wytrawiania tego nieudanego transferu z drewna.
      Dziękuję Aniu.

      Usuń
  6. Olu najpiękniejsza, ta prostota ma tyle uroku

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz