Jaszczurka zwinka

Bardzo się cieszę, że podobają się Wam "moje" motyle :)  - cudzysłów zamierzony, bo moje są tylko przez ten ułamek sekundy gdy zatrzymam je w kadrze. 
Dziś trochę inne stworzenie, może nie tak zwiewne i ulotne, ale wierzcie mi, w porównaniu z motylami niewiarygodnie szybkie :) 
Zaś co do jej urody... można się spierać, dla mnie jest piękna :)

Lacerta agilis

Mieszka gdzieś pomiędzy ogrodem a sadem i gdy jesteśmy bardzo mili, to pozwala się zobaczyć.

Nie, nie zmieniam profilu bloga na fotograficzny i przyrodniczy :), po prostu na razie za gorąco na inne prace, farby się kleją, lepiej robić zdjęcia gotowym dziełom sztuki :)





Komentarze

  1. Uwielbiam zwinki :) U nas w ogrodzie (w stercie kamieni) żyje cała ogromna rodzinka :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Olu, musiałaś się popisać wcale nie mniejszą zwinnością przy fotografowaniu tego uroczego stworzenia. Świetna ostrość i kolorystyka:)

    OdpowiedzUsuń
  3. zdjecie sliczne ... a farby faktycznie się rozpływają pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  4. Życie wśród zwierząt ma wyjątkową wartość. Pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie uchwycona w obiektywie :) Miło widzieć w naszych ogrodach te urocze stworzenia,u mnie też od czasu do czasu jakaś przemknie :)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz