Skrzynka wielofunkcyjna z Sosenki

Witajcie, pachnie jesienią, nie? :)
Rozleniwia... ale jest tyle rzeczy do zrobienia przed zimą... do rzeczy :)

Czasem na blogu podkreślam, jak ważna jest dla mnie jakość drewienek, które maluję. Kto choć raz spotkał się ze źle wykonanym np. pudełkiem, które usiłował ozdobić, wie, o czym mówię. Mam swoje ulubione miejsca, w których się zaopatruję, ale znam i takie, w których kupiłam raz i nie ma mowy, żebym tam wróciła. 
Tokarnia Sosenka to jeden z moich absolutnych pewniaków, jeśli chodzi o produkty drewniane, więc bardzo się ucieszyłam, gdy zaproponowano mi ich testowanie.



Na pierwszy ogień poszła duża skrzynka, możecie obejrzeć ją dokładnie tutaj.

Szczerze mówiąc, gdy widziałam ją wcześniej na FB, jakoś do mnie nie przemówiła. Mimo, że podobna do ogrodowych skrzyń , które uwielbiam, to jednak inna - wąska i wysoka. Jednak wiadomo - diabeł w szczegółach, a te można poznać dopiero w osobistym kontakcie :)

Skrzyneczka wykonana jest z drewna i sklejki. Wszystko idealne spasowane, gładkie, jednolite. Klasycznie wykonana, w narożnikach ma trójkątne słupki. No i jest solidna - tu mnie bardzo pozytywnie zaskoczyła. Sklejka jest gruba, sztywna, nie ma mowy żeby coś się gięło.
Wymiary skrzynki to 36x20x22 cm



Jest tak ładna, że przemknęło mi przez głowę pozostawienie jej w naturalnej postaci :), jednak po pierwsze słowo się rzekło :), a po drugie dla jej własnego dobra lepiej ją zabezpieczyć. W końcu u mnie będzie to skrzynka pracująca.
Wybrałam granatową bejcę, aby nadać drewnu kolor, a potem zawoskowałam je z zewnątrz woskiem wybielającym i bezbarwnym , a w środku dwoma warstwami bezbarwnego.
Bejca jest trudnym testem - niby można nią zabarwic wszystko, ale każda niedoskonałość drewna będzie pod nią widoczna. Tutaj cała skrzynka ładnie przyjęła bejcę - żadnych plam czy śladów kleju.


Dla urozmaicenia zrobiłam jej ptasi dekorek - również na tabliczce od Sosenki - tej ze zdjęcia poniżej.


Teraz pozostało znaleźć dla mojej nowej pomocnicy zajęcie. Ponieważ pora ku temu, zabrałam ją do ogrodu. I tutaj doceniłam wreszcie jej wymiary - tak, jest w sam raz  - mieści 4 kg pomidorów i trzy całkiem solidne cukinie :)
Mogę więc tak zapakowaną przynieść do domu bez szkody dla kręgosłupa. I bez szkody dla samej skrzynki :)


A inne zastosowania?
Czasem na przykład trzeba zabrać ze sobą różne niewymiarowe rzeczy... :)
Myślę, że ten produkt znajdzie u mnie jeszcze nie jedno zastosowanie.



W poście udział wzięła:

Pozdrawiam serdecznie :*

Komentarze

  1. Piękna skrzynka :) Bardzo podoba mi się jej kolor, no i dobrze, że wymiar taki w sam raz ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jakość drewna jest istotna jak również wykonany z niego przedmiot. Nie raz okazywało się , że coś już w trakcie malowania odpadało a potem należało to ,,naprawiać,,.
    Twoja skrzynka ma obłędny kolor a dodatek z tabliczką uroczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetna! Chętnie w przyszłej pracowni bym taką widziała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajna skrzyneczka i rzeczywiście może mieć wiele zastosowań :)

    OdpowiedzUsuń
  5. piękna skrzyneczka w ślicznym kolorze!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz