Żeby było kolorowo...

Szukaj na tym blogu

Bardzo ważna sprawa, obejrzyj, zastanów się, opublikuj u siebie.

w dniu maja 13, 2013

Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje

Zajrzyj tu koniecznie

Pobierz link
Facebook
X
Pinterest
E-mail
Inne aplikacje

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty

Candy

Wspominałam niedawno, że blogowi stuknęły dwa lata :) Czas najwyższy na rocznicowe cukierki :) Chcę, żeby ta zabawa była dla Was podziękowaniem za Waszą obecność, komentarze, zaglądanie, za to, że jesteście :) Przy tej okazji serdecznie witam nowych obserwatorów - cieszę się, że zostajecie na dłużej. Dzięki Gosi przeczytałam interesujący artykuł na ten temat, więc na przekór marudzeniu, zgorzknieniu i podejrzewaniu bliźnich o najgorsze ogłaszam ROZDAWAJKĘ! Zamierzam dobrze się przy tym bawić i mam nadzieję, że Wy również będziecie :) Zasady proste: 1. Rozdanie skierowane jest dla osób posiadających bloga. 2. Banerek do wyboru - z rozpędu przygotowałam dwa :) 3. Proszę o zostawienie komentarza pod tym postem. 4. Paczuszkę wysyłam na terenie Polski. 5. Zabawa trwa do 9 grudnia. Ponieważ najczęściej chyba używanym na moim blogu słowem, jest ostatnio "szablon", takie będzie również to rozdanie. Prezentem będzie różany szablon Stamperii - jeden...

Jak dbać o pędzle?

Artykuł o najulubieńszych z narzędzi pojawił się na Blogu Kreatywnym , zapraszam.

Jak przebrać dziecko za trudny kwiatek? :)

Tytułowym trudnym kwiatkiem był dla mnie przebiśnieg. O ile kostium stokrotki, róży, słonecznika... potrafiłam sobie wyobrazić, o tyle z przebiśniegiem kłopot... małe to, subtelne i kształt ma tak charakterystyczny, że jeden błąd i przebiśnieg przestaje być do siebie podobny. Jednak jak mus, to mus, kombinujemy. Najpierw chciałam ambitnie, spódniczka, kapelusik, listeczek... ale była spora szansa, że w przedszkolu zapytają moją Małą Sąsiadkę: A kim jesteś? Zawilcem? Białą różą? Kwiatem wiśni? Albo, co byłoby już przyznacie tragedią, wezmą Ją za Śnieżynkę... Postanowiłam, że kostium będzie tak czytelny, jak to tylko możliwe. I liczę, że jest :) Kwiatek pochodzi z kolorowanki, wystarczyło wydrukować jego fragment w powiększeniu i podłożyć pod przejrzysty materiał. Namalowany jest akrylami na prześcieradle flizelinowym, które miało wylądować w koszu, ale chomiczym zwyczajem wylądowało w pralce :) Spięłam je tu i tam kilkoma ściegami, aby trzymało faso...

Obsługiwane przez usługę Blogger