Takie zwykłe pajęczynki, rozwleczone dosłownie wszędzie. O świcie, przy odrobinie rosy zmieniają się w piękne kolie.
A w pochmurne poranki... udają firanki :)
A w pochmurne poranki... udają firanki :)
Są cudowne i co roku, niezmiennie mnie urzekają swym pięknem.Fotki super:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper, piękne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPiękne te pajęcze firanki. Cudownie uchwycone na zdjęciach. Wracam jeszcze troszkę popatrzeć :-)
OdpowiedzUsuńFotki piękne, bo tak normalnie nie cierpię pajęczyn, zaraz je zmiatam:)
OdpowiedzUsuńTe się zdecydowanie oprą Twojej szczotce :)
UsuńPiękne koronki :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńwow, piękne!
OdpowiedzUsuńpiękne plecionki!
OdpowiedzUsuń