Wieczny kalendarz i chustecznik

Dziś dostojnie: ecru i brąz, oraz klasyczny wzór z szablonu. W takiej własnie wersji powstały kolejny wieczny kalendarz i chustecznik do kompletu. Robiłam je swego czasu dla Małej Sowy w ramach wymianki na jej piękne uszytki. Właśnie dzięki Sowie coraz bardziej lubię moje kalendarze, powstają kolejne :)

chustecznik z szablonem




Pozdrawiam cieplutko - u mnie minus siedem i magiczny księżyc :)

Komentarze

  1. ten kalendarz jest obłędny!!! normalnie jestem nim zachwycona!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczny komplet :) Mnie też coraz bardziej podobają się te kalendarze (za każdym razem jak widzę je u Ciebie), naprawdę świetna sprawa :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu, kalendarze nadal niezmiennie mnie zachwycają! Miałam poważny dylemat, który wystawiać:), ale wreszcie pogodziłam: od października do kwietnia "ptaszkowy" (bo jakoś z zimą mi się kojarzy) a pozostałe miesiące ten brązowy... obydwa są cudowne, przepięknie wykonane i niespotykane, a to najważniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  4. delikatność, która zachwyca sama w sobie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Napisałam do Pani maila z zapytaniem o zakup kalendarza.Odpowiedzi brak.Szkoda :(

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz